Dziś kontynuuję prezentację zmian w przepisach, jakie zaszły w ostatnim czasie, pragnąc uzmysłowić, iż jednorazowe wykuwanie przepisów ruchu drogowego jest podejściem błędnym, gdyż Ustawa ta jest bardzo dynamicznie zmieniającą się.

Kilka lat temu dokonałem analizy przepisów dotyczących wyprzedzania pojazdów wolnobieżnych i rowerów. Od tamtego czasu ustęp 6 art. 24 przeszedł małą metamorfozę. Kiedyś faktycznie kierujący takimi pojazdami byli zobligowani nawet do zatrzymywania się w celu ustąpienia pierwszeństwa. Obecnie ten zapis został wyeliminowany z Ustawy. Nie można już zatem wymagać, aby rowerzysta czy kierujący traktorem zatrzymywali się, gdy tylko za nimi tworzy się sznurek aut, które nie potrafią wyprzedzić. W pewnych warunkach sumienne stosowanie się do tamtych zapisów praktycznie uniemożliwiłoby przemieszczanie się takich pojazdów. Prawda jest też taka, że ten zapis praktycznie w ogóle nie był respektowany.

Jak widać było już ostatnio, bardzo wiele zmian zaszło w kwestii ruchu rowerowego. Poza pasami dla rowerów i nowych możliwościach ustawiania się przed skrzyżowaniami, zwrócono też uwagę na sytuację, gdy rowerzysta jedzie tą samą jezdnią, co inny pojazd, to jadąc na wprost ma przed tym pojazdem pierwszeństwo w razie, gdyby tamten chciał skręcić. Taki zapis musiał pojawić się także w związku z prawem do wyprzedzania z prawej strony, jakie otrzymali rowerzyści.

Bardzo dziwna zmiana zaszła w art. 33 ust. 1a. Kiedyś mówił on o tym, iż jeśli brak jest drogi dla rowerów, to można jechać tylko po poboczu lub jezdni, gdy pobocza nie ma lub nie nadaje się do jazdy. Obecnie punkt ten mówi kompletnie o czymś innym - sposobie zajmowania miejsca w śluzie rowerowej. Jak interpretować taką zmianę? Tak naprawdę poprzedni ustęp 1a był kompletnie niepotrzebnym, gdyż dublował on zapis występujący art. 16 ust. 5 mówiący dokładnie to tym samym.

Natomiast kolejnym przywilejem, jaki zyskali rowerzyści, jeśli możliwość jechania obok siebie dwóch osób, jeśli tylko nie jest to groźne ani nie utrudnia ruchu (art. 33 ust. 3a).

Co ciekawe, ust. 4 wspomnianego wyżej artykułu, który mówił o tym, iż na przejazdach dla rowerów nie można wjeżdżać bezpośrednio przed jadący pojazd, ani nie można się na nich zatrzymywać lub zwalniać - został uchylony. Niestety, rowerzysta wciąż nie posiada pierwszeństwa zbliżając się do przejazdu (a jedynie będąc na nim). To rodzi pytanie, skoro rowerzyście wolno wjechać tuż przed jadący pojazd, to jednak otrzymał on pierwszeństwo (znalazł się na przejeździe), czy nie? Myślę, że został zrobiony poważny błąd wycofując ten zapis z Ustawy!

Bardzo dużo zmian zaszło w kwestii wymogów stosowania pasów bezpieczeństwa i fotelików dla dzieci. Urealniono przepisy związane z tym, iż producenci fotelików nie są w stanie dostarczyć urządzeń np. dla cięższych dzieci. Jednocześnie wymagania zostały bardzo szeroko opisane - zbyt szeroko, aby móc przedstawić to w skrócie. Dlatego wszyscy przewożący swoimi pojazdami dzieci powinni bardzo dokładnie wczytać się w art. 39 oraz 45 Ustawy. Nadmienić można tylko fakt, że wreszcie ustawodawca przewidział sytuację, że poduszkę powietrzną pasażera można wyłączyć. Wspominałem o tym niedociągnięciu jakiś czas temu. Najnowsze zmiany na szczęście poszły we właściwym kierunku. Zniknął też wymóg 12 lat pozwalający jechać dziecku z przodu, a w jego miejsce pojawił się bardziej adekwatny - min. 150 cm wzrostu.

Kolejnym nadganianiem technicznych rozwiązań są nowe zapisy dotyczące quadów z pasami i nadwoziem zamkniętym - kierujący, podobnie jak w przypadku motocykli wyposażonych w pasy, nie muszą już używać kasków (dawniej: hełmów(!)).

Ciekawostką jest, iż rozszerzony został katalog pojazdów, które mogą być uprzywilejowane. Choć pojazdy ratownictwa górskiego i wodnego mogły "tylną furtką" dostać uprzywilejowanie, to nowością są pojazdy Służby Parku Narodowego, których nie obowiązują żadne obostrzenia.

Przedstawiłem tylko kilka najciekawszych i najistotniejszych zmian z punktu widzenia zwykłego Kowalskiego. Oczywiście cała Ustawa zawiera jeszcze szereg innych zmian (np. prawie całkowicie przebudowane zostały zapisy dotyczące przejazdów pojazdów nienormatywnych, obowiązku ich pilotowania. Pomijam też kwestie dotyczące warunków technicznych czy badań okresowych, w których też zaszło kilka istotnych zmian. Na szczęście tych przepisów na co dzień nie wykorzystujemy i ich prezentacja nie ma większego sensu.

Raz jeszcze powtórzę - warto przynajmniej raz do roku zainteresować się bliżej publikowanymi zmianami, czy najlepiej zapoznać się z aktualną wersję kodeksu drogowego. Nie tylko ukaże to zmiany, ale pozwoli utrwalić także te przepisy, które obowiązują już dłuższy czas.