BLOG

Subskrybuj kanał blogu

KatalogiWpisAchronologicznyTematycznyPoczytnościPopularnościOcen

Przyzwyczajenie drugą naturą człowieka, czyli zgubne skutki myślenia?

niedziela, 26 września 2010
Tematyka: człowiek, doświadczenie, życie

Zastanawialiście się kiedyś minutę po zamknięciu drzwi od domu czy samochodu, czy aby na pewno wykonaliście tą czynność? Zastanawialiście się kiedyś po wyjściu z mieszkania, czy aby na pewno zakręciliście gaz, wyłączyliście żelazko? Na pewno tak. Człowiek jednak W dużej mierze staje się maszyną w pewnych kwestiach. Powtarzanie tych samych czynności sprawia, że świadomość zupełnie przestaje brać udział w wykonywaniu codziennych czynności.

Ot prosty przykład z często używanymi hasłami. Często gdy ktoś nam każe przypomnieć sobie kod dostępu, nie pamiętamy... Gdy staniemy przed klawiaturą i zaczniemy myśleć, co wcisnąć - nie udaje się. A kluczem do przypomnienia okazują się albo obrazy towarzyszące wpisywaniu hasła (np. obraz wyświetlonej strony, wygląd ściany przy klawiaturze alarmu). Wystarczy popatrzeć, przestać myśleć o tym, co należy wpisać, a hasło samo wychodzi spod palców.

Czasami nabranie takich nawyków może ratować nam życie. Może niezbyt wyszukany przykład, lecz weźmy sobie takiego kierowcę samochodu (niekoniecznie sportowej Alfy ;) ). Umiejętność reagowania na określone sytuacje, hamowania albo nienaturalnego dodania gazu celem opanowania samochodu jest ważna, lecz nic po teoretycznej wiedzy, jeśli określone reakcje nie staną się nawykami. Analizowanie i myślenie zajmują za dużo czasu. Wyłącznie podświadoma, wyuczona reakcja może sprawić, że w krytycznych sytuacjach nie pomylimy pedału hamulca z pedałem gazu.

Czy stąd wniosek, że myślenie może prowadzić do zguby? Często, gdy zbyt wiele myślimy o jakiejś sytuacji, to doprowadzamy nasz mózg do stanu totalnego chaosu. Czy nie zdarzyło się nikomu, że upublicznione efekty zbyt intensywnych przemyśleń prowadziły do klęski? Że gdy każdą sytuację zaczyna się analizować pod wszystkimi możliwymi kątami, rozkładać na czynniki pierwsze, to w efekcie powstają wypowiedzi, które wcale nie oddają prawdziwych myśli, uczuć, nastawienia. Prawdziwe życie i wszelkie sytuacje wymagające szybkiej reakcji nie cierpią procesu myślenia. Żyje się chwilami, w których tylko wyuczone i przesłane do podświadomości wzorce zachowań mogą przyczynić się do sukcesu.

Tylko co, jeśli tych wzorców nigdy wcześniej nie miało się okazji nabyć i wypracować? Co, jeśli nigdy wcześniej życie nie wymogło na nas tego, abyśmy umieli bez namysłu prawidłowo reagować? Czy wówczas należy myśleć, czy może poddawać się wyłącznie impulsowi pchającego do jakiegoś działania? Czy zamiast zastanawiać się, próbować przewidywać, nie lepiej byłoby po prostu działać i robić to, co wydaje się być właściwym? A jeśli popełnimy błąd - to właśnie przez to nauczyć się właściwego wzorca postępowania? Dużo pytań... Ale chyba lepiej, jak nie będę myślał nad odpowiedziami. ;) Przynajmniej - o ironio - tak myślę. ;p

Informacje o wpisie
Wpis czytano:333 razy
0,07/dzień
Ocena wpisu:
6,00 (1 oceniających)
(Kliknij właściwą gwiazdkę, by oddać głos)

Wróć

Komentarze (0)


Ładowanie komentarzy... Trwa ładowanie komentarzy...

Zobacz inne wpisy

ZobaczOstatnio dodanePodobne

Strona istnieje od 25.01.2001
Ta strona używa plików Cookie.
Korzystając z niej wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych a zakresie podanym w Polityce Prywatności.
 
archive To tylko kopia strony wykonana przez robota internetowego! Aby wyświetlić aktualną zawartość przejdź do strony.

Optymalizowane dla przeglądarki Firefox
© Copyright 2001-2024 Dawid Najgiebauer. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Ostatnia aktualizacja podstrony: 17.07.2023 19:35
Wszystkie czasy dla strefy czasowej: Europe/Warsaw