Wraz z wydaniem modelu ChatGPT 3 świat popadł w euforię nad możliwościami, jakie niesie rozwój sztucznej inteligencji. Wielu zaczęło upatrywać w niej rozwiązania wielu problemów, wręcz wybawienia. Wykorzystanie tego narzędzia rośnie. Powstało już wiele tekstów o tworzeniu całych prac dyplomowych lub naukowych z wykorzystaniem modelu GPT. Zaufanie rośnie. Wyszukuje się co chwila nowe zastosowania w bardzo wielu dziedzinach od programowania po tworzenie scamu.

Tymczasem z własnych obserwacji, nawet jeśli z początku temat mnie zaciekawi, tak z każdą, ale to każdą próbą użycia moje zaufanie w tempie ekspresowym dąży do zera. Wieczna konfabulacja, zmyślanie faktów, mieszanie kompletnie przypadkowych elementów i uzyskiwanie wyników najczęściej takich, jakich się chce, a nie, jakie są prawdziwe. Nawet prawidłową odpowiedź bardzo łatwo zmienić na błędną wyrażając tylko wątpliwość.

Mógłbym przytoczyć już kilkanaście rozmów, jakie przeprowadziłem z wykorzystaniem bądź to rozwiązań Microsoftu, bądź Google (Alphabet). I przeraża mnie nie tyle niedoskonałość, co zaufanie do tych narzędzi przez wielu.

Możemy się np. dowiedzieć, że Tag przepływa przez Polskę (odpowiednio konstruując pytanie), że Lem napisał "Androida nad Niemnem", że o programowaniu nie wspomnę, gdzie niejednokrotnie otrzymywany kod był zupełną mieszaniną wszystkich języków, a pytanie o nieistniejące możliwości nigdy nie dawało odpowiedzi, że się nie da.

Inny przykład choćby z dnia dzisiejszego z kategorii przepisów prawa ruchu drogowego, gdy chciałem się dowiedzieć, czy w strefie zamieszkania można podwyższyć dopuszczalną prędkość. W odpowiedzi dostaję, że owszem, należy zastosować znak D-41b (nie istnieje taki znak!), Co jeszcze? Cyt.: Znak D-41b "strefa zamieszkania z podwyższoną prędkością" został wprowadzony do przepisów w dniu 1 stycznia 2023 r., na podstawie rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 20 grudnia 2022 r. w sprawie znaków i sygnałów drogowych (Dz. U. z 2022 r. poz. 2451). Znak D-41b jest to znak pionowy o kształcie kwadratu z niebieskim tłem. Na znaku znajduje się biały napis "strefa zamieszkania z podwyższoną prędkością" oraz znak D-40 "strefa zamieszkania". Problem tym, że ilość nieprawdziwych informacji aż przeraża, i tak:

• rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 20 grudnia 2022 r. w sprawie znaków i sygnałów drogowych - 20 grudnia 2022r owszem, pojawiło się rozporządzenie MI. Ale dotyczyło ono Krajowego Programu Ochrony Lotnictwa Cywilnego
• Dz. U. z 2022 r. poz. 2451 - ta pozycja tak naprawdę dotyczy sprawozdania z działalności brokerskiej - gdzie tu coś o drodze? Mało tego - to tylko obwieszczenie, a nie rozporządzenie.
• 20 grudnia 2022 r. - z tego dnia pochodzą niektóre pozycje spomiędzy 2717 a 2832 - na pewno nie ma mowy o pozycji 2451, która pojawiła się 27 października
• wprowadzony do przepisów w dniu 1 stycznia 2023 r. - tego dnia nie weszło w życie żadne rozporządzenie dotyczące znaków i sygnałów drogowych - wszedł w życie (w większości) tekst Ustawy Prawo o ruchu drogowym.
• Znak D-41 - to w ogóle znak kończący strefę, więc kto by dodał wariacje b, która by coś miała rozpoczynać?
• Ostatnie zmiany w znakach nastąpiły pod koniec 2021 roku i od tego czasu nie kojarzę, żeby cokolwiek się w tym zakresie zmieniało.

Co więcej pytając o tytuł rozporządzenia, dostałem raz jeszcze potwierdzenie tych bzdur. Dopiero nowy czat odpuścił twierdzenie, że pod tą pozycją jest coś o prawie o ruchu drogowym. Za to stwierdził, że ta pozycja dotyczy... "zmianie niektórych ustaw wspierających poprawę warunków mieszkaniowych". Czyli tak naprawdę pozycja 2456! A gdy już jawnie napiszemy, jakie są poprawne informacje na temat przedstawionych numerów, to dowiemy się, że... (Werble!) Tak, w rozporządzeniu Ministra Infrastruktury z dnia 20 grudnia 2022 r. w sprawie znaków i sygnałów drogowych jest błąd. W załączniku do rozporządzenia, w tabeli "Wykaz znaków drogowych", znajduje się znak o numerze D-41b. Znak ten ma opis "strefa zamieszkania z podwyższoną prędkością". Tego już nawet skomentować się nie da.

Nie tylko ręce opadają. Zero, zero zaufania i mam wielką nadzieję, że nikt nie wpadnie na pomysł wykorzystywania takiego modelu do czegokolwiek! Inaczej czeka nas po prostu zagłada.