Pamiętacie ten dzień? Pamiętacie, co robiliście właśnie w momencie, kiedy świat obiegły drastyczne zdjęcia z Nowego Jorku? Pewnie każdemu ten dzień zapadł w pamięć.

Ja wtedy wróciłem ze szkoły. Uczyłem się jeszcze w liceum, gdy Al-kaida dokonała samobójczych zamachów samolotowych. Było przed godziną 16.00 naszego czasu. Zasiadałem za stołem przygotowując się do obiadu. Telewizor włączony przekazywał informacje nieco samopas - nikt nie miał czasu patrzeć. Gdy spojrzałem na obrazki pomyślałem sobie, że będzie na co ciekawego popatrzeć przy obiedzie. Zawsze lubiłem filmy katastroficzne. Choć spojrzałem na zegarek i pomyślałem, że ta pora jest zdecydowanie zbyt dziwna, aby w telewizji leciały filmy, a już w szczególności te lepsze. Dopiero po paru minutach, gdy pozostawała na ekranie wciąż ta sama scena, zdałem sobie sprawę, że to nie żadna produkcja z Hollywoodu, lecz przekaz na żywo.

Stacja TVN24 dopiero raczkowała. Ja nigdy jej nie miałem, ale na kanale zwykłego TVN zobaczyłem jej logo. Wtedy dotarło do mnie, że to co się dzieje jest wydarzeniem rangi, jakiej jeszcze w telewizji nie było. Szybko przegląd po reszcie kanałów (dużo ich nie miałem). Wszędzie to samo. Czegoś takiego nie pamiętałem. Lecz o prawdziwym rozmiarze wielu tragedii tamtego dnia dowiedzieliśmy się nieco później - obrazy pokazywane na początku w telewizji były tylko wierzchołkiem góry.

A Wy? Jak wspominacie tamten dzień? Jak dowiedzieliście się o ataku terrorystycznym na WTC? Co wtedy robiliście? I co najbardziej z tamtego czasu pozostało w Waszej pamięci?