poniedziałek, 27 grudnia 2010 Tematyka: humor, oszustwo, polityka |
Kilka dni temu zaczęło wydawać się, o co w tym wszystkim chodzi. Za wcześnie. Trzeba było uciszyć, pogrozić. W obwodzie stał już nawet oddział sanitariuszy z białymi kaftanami. Mała wpadka w misternie przygotowanym planie, o którym nic nie wie nawet samo KGB. Jakoś się udało wyciszyć, no bo czy ktoś widział aby zamknąć w szpitalu psychiatrycznym osobę, która nie ma konta w banku, nie ma prawa jazdy, żony, i której tylko zdaje się, że pochowany w trumnie Kaczyński nie był bratem bliźniakiem? Cała katastrofa to przecież jedna wielka mistyfikacja. Choć nie wie o niej nikt. I mało brakowało, a wszystko by się wydało przez niesfornego Jarka. On też o niczym nie wiedział. Ale już za kilka lat wszyscy dowiedzą się prawdy. Lecz Kaczyński wraz z żoną przez długi czas ukrywali się na Syberii. Swoją drogą, w lato jest to bardzo urokliwe miejsce. Tam knują spisek, jak powołać do życia nie tylko swoje osoby, ale i V Rzeczpospolitą. Lecz na razie trzeba czasu, trzeba odczekać. I nie dopuścić, by ktoś odkrył, że Jarosław ma absolutną rację - na Wawelu nie ma ciał pary prezydenckiej! Tą wieść ogłosi właśnie Jarosław, lecz dopiero w odpowiednim czasie. Powrót prezydenta Kaczyńskiego będzie niczym objawienie. Lecz na ten czas tylko cicha i delikatna dywersja. Ot, jak choćby unicestwienie transportu darów dla młodego, przyszłego przywódcy Republiki Chińskiej. Jak choćby osłabienie sił obu Korei poprzez prowokację do ataków. Potem nadejdzie czas na Rosję. I już za kilka lat nagłówki gazet będą pisać o zamieszkach na granicy polsko-wietnamskiej. Tak oto rodzi się największe mocarstwo na świecie! Ale nikomu o tym ani słowa! ;) |