BLOG

Subskrybuj kanał blogu

KatalogiWpisAchronologicznyTematycznyPoczytnościPopularnościOcen

Kim jesteśmy?

niedziela, 30 maja 2010
Tematyka: człowiek, doświadczenie, egzystencja

Nigdy za polskim nie przepadałem w podstawówce czy liceum. Pewnie to zdziwi niektórych, którzy znają zawartość strony czy bloga. A jednak... I bynajmniej nie mam tu na myśli ortografii, która obecnie gdzieś idzie znacznie gorzej, niż w czasach szkolnych. Wypracowania zawsze były słabą stroną, a lektury traktowałem dość wybiórczo. Choć w liceum otwarcie przyznałem, że takich głupot, jak "Sklepy cynamonowe" to ja czytać nie będę. :)

A jednak gdzieś, coś z tamtego czasu zostało. Parę cytatów, parę myśli. A ostatnio przypomniał się ten, który mówi, iż „jest się takim, jak myślą ludzie, nie jak myślimy o sobie my, jest się takim, jak miejsce w którym się jest” (Zofia Nałkowska, „Granica”). Nigdy nie pisałem na ten temat. Zresztą, pewnie jak wielu, uważałem go wówczas za mało ciekawy. A dziś jednak coś z tego cytatu i z całej książki dostrzega się we własnym życiu. Bo czy faktycznie ktoś może powiedzieć, że jest do końca sobą? Różne sytuacje, różni ludzie sprawiają, że zawsze pragniemy się dostosować. Przed jednymi ukrywamy pewne nasze cechy, inni z kolei wydobywają na zewnątrz to, o czym sami wcześniej nie mieliśmy pojęcia. Więc czy kiedykolwiek możemy powiedzieć, że jesteśmy sobą, skoro czasem sami siebie zaskakujemy, a czasem świadomie działamy inaczej, niż zazwyczaj, choć wcale to nam w niczym nie przeszkadza?

A przeszłość? Chyba każdy ma wrażenie, że doświadczenia życiowe, atmosfera, otoczenie w jakim się wychowywaliśmy, mają wpływ na kształt charakteru człowieka. Choć tego nigdy nie da się zbadać. Lecz chyba najprościej zmienić kogoś, jeśli komuś zależy na nas samych i często dzieje się to tak samoistnie i bezwiednie, że nawet nikt tego nie zauważa. Więc czym jest tak popularne hasło "bądź sobą!"? Co ono oznacza? Czy można w ogóle być sobą kiedykolwiek, skoro jesteśmy tylko takimi, jakich chcą widzieć nas inni? Czy jeśli ktoś będzie nam powtarzał, że jesteśmy irytujący, nie zaczniemy bać się sami własnego zachowania, zamiast stwierdzić, że jest to normalne zachowanie? Czy osoba, od której wszyscy się odwracają, nie ma prawa sądzić o sobie, że jest odpychająca i nieatrakcyjna? Czy ktoś uwierzy w coś innego, niż mówią wszyscy dookoła? Wszak podobno, jeśli ktoś jest innego zdania, to może się mylić, lecz jeśli dwoje ludzi już jest innego zdania, to znaczy, że samemu jest się w błędzie. Więc czy w ogóle można zaprzeczyć jakoś tej tezie? Moim zdaniem - nie. Niestety.

Informacje o wpisie
Wpis czytano:71 razy
0,01/dzień
Ocena wpisu:
brak
(Kliknij właściwą gwiazdkę, by oddać głos)

Wróć

Komentarze (0)


Ładowanie komentarzy... Trwa ładowanie komentarzy...

Zobacz inne wpisy

ZobaczOstatnio dodanePodobne

Strona istnieje od 25.01.2001
Ta strona używa plików Cookie.
Korzystając z niej wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych a zakresie podanym w Polityce Prywatności.
 
archive To tylko kopia strony wykonana przez robota internetowego! Aby wyświetlić aktualną zawartość przejdź do strony.

Optymalizowane dla przeglądarki Firefox
© Copyright 2001-2024 Dawid Najgiebauer. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Ostatnia aktualizacja podstrony: 17.07.2023 19:35
Wszystkie czasy dla strefy czasowej: Europe/Warsaw