BLOG

Subskrybuj kanał blogu

KatalogiWpisAchronologicznyTematycznyPoczytnościPopularnościOcen

Pragnienie cofnięcia czasu

środa, 7 kwietnia 2010
Tematyka: błędy, czas, doświadczenie

Któż nie pragnął cofnąć czasu, wrócić do dawnych lat i bogatszemu o doświadczenia raz jeszcze pokierować swoim życiem? Ileż by było ono prostszym, gdybyśmy jako dzieci wiedzieli, czym grozi bieganie po domu, albo ile problemów przyniesie chwila zapomnienia. Ile łatwiej byłoby dobierać sobie otoczenie, wiedząc, czego można spodziewać się po innych. Móc przeżyć wszystko na nowo.

Jednak czy takie powtórne przeżywanie życie bez popełniania błędów paradoksalnie nie sprawiłoby, że poczucie pewności siebie, braku potrzeby przewidywania i rozmyślania nad tym, co się zrobiło poprowadziłoby nas w kierunku osoby, która zamiast ułatwiać sobie życie, miałaby je jeszcze gorszym, która by zapomniała o tym, czym może się skończyć brak odpowiedzialności? A z drugiej strony czy życie nie stałoby się wówczas najzwyczajniej w świecie nudne?

Chyba trzeba z pokorą pokonywać kolejne jego etapy, uczyć się coraz to nowych rzeczy, odkrywać kolejne tajemnice i brać na siebie to, co przynosi los. Choć czasem pewne rzeczy potrafią jednym zdarzyć się zbyt wcześnie, a innym zbyt późno. Ci pierwsi może i mają namiastkę efektu wrócenia do czasu z bogatszym doświadczeniem, choć pominięciem pewnego etapu. A ci drudzy... Cóż... Może dzięki temu mają wciąż cele, których osiąganie może albo zabić, albo wzmocnić. Choć kolejnym paradoksem, że i oni także cofają się w czasie poniekąd, gdyż mając kilka wiosen więcej na karku wciąż pałają pragnieniami z młodości. Tylko czy można bezpiecznie trwać w takim stanie i przesuwać owe granice pomiędzy wiekiem doświadczenia a wiekiem fizycznym?

A mnie jeszcze jedno się przypomina, gdy będąc dzieckiem każdy z nas chce być już dorosłym. I im dalej brniemy przez życie, tym bardziej wolimy się cofnąć w ostateczności odpowiadając na marzenia własnych dzieci marzeniami o powrocie do dzieciństwa. A ja jednak pragnę zakłócić nieco tą regułę. Nie chcę cofać się ani do wieku przedszkolnego, ani szkoły podstawowej czy liceum. Zdecydowanie najwspanialszym okresem, oceniając z perspektywy ponad półrocznej stałej pracy, był okres studiów. I, o ironio, próba przedłużenia go podejmując studia zaoczne zupełnie się nie udała. Jednak studia dzienne to zupełnie inna bajka. Bajka, którą żałuję, że trochę jednak przespałem. I czasem z zazdrością patrzę na innych studentów marząc, by cofnął się czas i by móc zająć w życiu bardziej właściwe miejsce, niż 11 piętro opolskiego bloku. By zdobyć coś, czego zdobycie teraz wydaje się tak trudne. Coś, co już dawno winno być zdobyte. Niczym Mario gdzieś w połowie planszy, który nie złapał uciekającego grzybka z początku... Czy można to jeszcze wszystko nadrobić, czy brnięcie dalej okaże się niemożliwe stojąc nad kolejną przepaścią tak długo, aż ktoś wyłączy prąd?

Informacje o wpisie
Wpis czytano:69 razy
0,01/dzień
Ocena wpisu:
6,00 (1 oceniających)
(Kliknij właściwą gwiazdkę, by oddać głos)

Wróć

Komentarze (0)


Ładowanie komentarzy... Trwa ładowanie komentarzy...

Zobacz inne wpisy

ZobaczOstatnio dodanePodobne

Strona istnieje od 25.01.2001
Ta strona używa plików Cookie.
Korzystając z niej wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych a zakresie podanym w Polityce Prywatności.
Reklama  
archive To tylko kopia strony wykonana przez robota internetowego! Aby wyświetlić aktualną zawartość przejdź do strony.

Optymalizowane dla przeglądarki Firefox
© Copyright 2001-2024 Dawid Najgiebauer. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Ostatnia aktualizacja podstrony: 17.07.2023 19:35
Wszystkie czasy dla strefy czasowej: Europe/Warsaw