niedziela, 15 listopada 2015 Tematyka: bezpieczeństwo, kłamstwo, ludzie, społeczeństwo, śmierć, tragedia |
Wydarzenia z piątku 13. wciąż są pierwszoplanowym tematem praktycznie wszystkiego - od wiadomości, przez imprezy sportowe po nawet zwykłe rozmowy. Oczywiście, tragedia jaka się rozegrała, znów pozbawiła życia wielu i obnażyła bezbronność wobec terrorystów, i nic tego nie umniejszy. Natomiast w zapomnienie odszedł inny (prawdopodobnie) incydent terrorystyczny, jaki pochłonął również wiele, wiele ofiar obnażając bezsilność wobec niektórych zagrożeń - katastrofę rosyjskiego samolotu pasażerskiego. Jakoś nikt po tamtym wydarzeniu nie śpiewał hymnów Rosji przy sportowych imprezach, nikt nie podświetlał budynków, nomen omen, takimi samymi barwami tylko w innej konfiguracji, nikt nie mówił pustosłownego "jesteśmy Rosjanami"... Dlaczego? Czy dokonując takiego rozgraniczenia - tych żałujemy bardziej a tych mniej - świat nie jest równie bezwzględny w swym zachowaniu i braku poszanowania, jaki prezentują zamachowcy? Bo Rosja jest "zła", to po cichu trzeba się cieszyć z tragedii ich zwykłych obywateli? Zakłamany ten świat! |