BLOG

Subskrybuj kanał blogu

KatalogiWpisAchronologicznyTematycznyPoczytnościPopularnościOcen

Sinusoida Microsoft ma się dobrze

środa, 2 lipca 2014
Tematyka: informatyka, komputery, postęp

Nie od dziś wiadomo, że system operacyjny firmy z Redmond ma swoją wyjątkową regularność cechującą go praktycznie od samego początku - co druga wersja jest nieudana. Począwszy od nieudanych 1.x i 2.x (które praktycznie można wrzucić do jednego koszyka) 3.x była już good. Następnie przyszła pora na kompletnie niestabilne i przygotowane na szybko 95, by wreszcie wersję 98 dać się sensownie używać. Następnie porażką była znów bardziej przełomowa wersja Milenium, by najlepszą w historii okazała się kolejna wersja - XP (dla wyjaśnienia - Windows 2k należał jeszcze do linii Windows NT, a dopiero XP dokonało zejścia się tych dwóch ścieżek rozwoju). Po XP przyszedł czas na przeklinaną Vistę, a następnie wychwalaną wersję 7. No i teraz panuje czas nienawidzonej wersji 8. Choć próbuje się ją łatać przeciwdziałając niepotrzebnej i nieprzydatnej rewolucji, to jednak wiele zrobić się nie da.

Prywatnie wciąż pozostaję przy XP, a najbliższa migracja, jeśli nastąpi, będzie skierowana na produkt z siódemką. Natomiast niestety Windows 8 stał się przymusowym narzędziem pracy i jedynymi plusami zdają się być narzędzia do konfiguracji wygładzania czcionek czy kalibracji ekranu. Jednak minusów jest taki ogrom, że nie ma tygodnia, by nie przeklinać tego systemu. Zapowiadane zakończenie wsparcia dla podwersji 8.0 zmusiło wreszcie do ulegnięcia ciągłym namowom systemu (którym nie da się przeciwdziałać) na pobranie 8.1. Skutki można było przewidzieć. Po 5 restartach komputera konieczna okazała się ponowna instalacja wszystkich sterowników grafiki, bo ten podobno elastyczny i przystosowany do wszystkiego system - zatracił po aktualizacji zdolność do wyświetlania obrazu na dwóch monitorach. Jakimś cudem udało się uniknąć konieczności zakładania konta na niepotrzebnych usługach.

W podobnym tonie błędów i braku jakiegokolwiek sensownego wpływu na pracę aplikacji utrzymywany jest nowy pakiet Office. Co za ulga, że wreszcie odwidziało mu się przypominania co 10 minut o aktualności programów. Niestety to nie pomaga w wyeliminowaniu wciąż licznych błędów w interfejsie.

Widać za czasów XP pracowali tam rozsądni i praktyczni ludzie. Dziś panuje chory szał owocujący pozbawieniem przydatności do użytkowania wszystkiego, co wychodzi z tej firmy. Jak mówią, lepsze wrogiem dobrego.

Informacje o wpisie
Wpis czytano:62 razy
0,02/dzień
Ocena wpisu:
brak
(Kliknij właściwą gwiazdkę, by oddać głos)

Wróć

Komentarze (0)


Ładowanie komentarzy... Trwa ładowanie komentarzy...

Zobacz inne wpisy

ZobaczOstatnio dodanePodobne

Strona istnieje od 25.01.2001
Ta strona używa plików Cookie.
Korzystając z niej wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych a zakresie podanym w Polityce Prywatności.
 
archive To tylko kopia strony wykonana przez robota internetowego! Aby wyświetlić aktualną zawartość przejdź do strony.

Optymalizowane dla przeglądarki Firefox
© Copyright 2001-2024 Dawid Najgiebauer. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Ostatnia aktualizacja podstrony: 17.07.2023 19:35
Wszystkie czasy dla strefy czasowej: Europe/Warsaw