Gdy ponad tydzień temu mówiłem, że majowy weekend, będzie pochmurny i brzydki, to słyszałem w odpowiedzi najczęściej „w pogodzie mówili, że ma być upalnie”. I faktycznie, wszystkie stacje pogodowe zapowiadały wspaniałe lato trwające nawet od 27 kwietnia aż do 4 lub 5 maja. Trąbiono o tym nie tylko w programach z prognozą pogody, ale nawet podczas głównych wydań dzienników informacyjnych. Gdy już każdy głupi na mapie z satelity meteorologicznego, że nie ma szans na to, wtedy prognozy nieśmiało zaczęły się zmieniać. Oczywiście najbardziej dostaje się wtedy tym, którzy odpowiedzialni są za przepowiadanie pogody, a nawet prezenterom telewizyjnym. I tak się utarło, że prognozy (głównie te dłuższe niż 2 dni) się nie sprawdzają, pogoda jest nieprzewidywalna (a występujące ekstrema bardzo sprzyjają takiej plotce) i w zasadzie to rozejdzie się po kościach. Niestety, ale prawda może wyglądać zupełnie inaczej. Szczególnie w kontekście aktualnego długiego weekendu. I szczególnie w dobie kryzysu i „nieoczekiwanego” zwiększenia zadłużenia państwa. No bo jeśli rząd trochę zmanipuluje prognozami, nakłaniając tym samym ludzi do korzystania z weekendu, to tak bardzo nie zaszkodzi to gospodarce, jak sam przestój w pracy wielu zakładów. Ludzie zarezerwują miejsca w kurortach wypoczynkowych zaślepiani wizjami rajskiej pogody, a jak już zarezerwują, to nie będą rezygnować w ostatniej chwili, bo nadzieja i tak pozostanie. A jak pojadą, kupią paliwo, może trochę jakiś dupereli w sklepikach, zapłacą za stancje i hotele, to trochę tej kasy przybędzie i może uda się zmniejszyć dług. Tak, tak! Manipulowanie prognozami pogody ma wymiar polityczny i ekonomiczny, a lobby branży turystycznej bardzo jest przychylne takiemu postępowaniu. I nie dzieje się to tylko w naszym kraju, ale w większości krajach świata. Choć ostatnio już zaczęto otwarcie mówić o takiej ewentualności, lecz jeszcze nikt nikogo za rękę nie złapał, nikt nikogo nie wydał. Ale skoro prosty obserwator pogody potrafi więcej... Nie, nie potrafi! Tyle, że nie jest przekupiony. A mnie i tak taka pogoda odpowiada! Nie za gorąco (29°C? Jak można się pławić taką temperaturą?), nie za zimno, słońce nie razi, a jak czasem popada, to wszystko ładnie zielenieje po tej zbyt długiej zimie... Czegóż chcieć więcej? |