wtorek, 1 stycznia 2013 Tematyka: człowiek, dobro, ludzie, śmierć, zło, życie |
Nowy Rok nastał. A wg licznych wyznawców innych teorii miało wszystko skończyć się 21 grudnia... Bardzo wielu ludzi nie zauważyło, jak stało się marionetkami w wielkich igrzyskach, których areną był właśnie Koniec Świata. Igrzyskach, w których starły się Dobro i Zło rozróżniane w każdej jednej kulturze, religii czy przez prawie każdego człowieka. Zmanipulowani ludzie, którzy uwierzyli w zapowiedzi rychłego końca, podzielili się na dwa obozy. Każdy z nich miał przeciągnąć do siebie jak najwięcej innych. I tak pierwsza frakcja zaczęła jednać się z innymi, postępować zgodnie z zasadami swojej wiary. Owszem, to dobrze, że wielu ludzi zaczęło czynić więcej dobra. Ale pojawiła się też druga frakcja - tych, którzy opętali przez siły przeciwnika postanowili "przechytrzyć" w ich rozumieniu przyszłość i np wyznaczyć sobie swój własny koniec świata. To właśnie zwabieni przez Zło. Jak również Ci, którzy zostali obecnie z niczym i w obliczu tego, co się nie stało, praktycznie pozostało tylko jedno. A czy ci wszyscy nie mogli żyć jak do tej pory? Jakie było ich życie, że tak radykalnie je zaczęli zmieniać? Czy nie powinniśmy żyć tak, jakby każdy dzień miał być tym ostatnim? Wówczas żadne informacje nie powinny wpływać na nas w nienaturalny sposób. To jaka będzie kolejna konkurencja? |