BLOG

Subskrybuj kanał blogu

KatalogiWpisAchronologicznyTematycznyPoczytnościPopularnościOcen

Wyznawcy polityki nienawiści

sobota, 17 listopada 2012
Tematyka: człowiek, inteligencja, katastrofa, ludzie, media, nienawiść, oszustwo, państwo, polityka, społeczeństwo, strach, szkolnictwo, zawiść, zło

Obserwując w TV relację z konferencji prowadzonej m.in. przez Macierewicza, utwierdziłem się tylko w przekonaniu, że w naszym niby katolickim państwie bardzo dobrze ma się polityka nienawiści. Oto znajduje się tam ekipa reporterów nieprzychylna poglądowi zamachu. I co się dzieje? Zostają wyzwani, prawie pobici i wyproszeni. Bo nie ma prawa znaleźć się tam nikt, kto myśli inaczej. "Dyskusja" przebiega więc w pełnej potakiwania atmosferze. Ale znalazła się czarna owca, która spróbowała przedstawić swój sceptycyzm. I znów ataki, wyzwiska, rękoczyny. Bo jak można myśleć inaczej, jak można mieć własne zdanie!?

Znów przywołało to obrazy, gdy telewizja nieprzychylna wyznawcom o. Rydzyka znalazła się wśród pielgrzymów tej - chciało by się rzec - sekty. "Zdrowaś Maryjo... Spierdalać stąd pomioty szatana! ...Amen!". Parasolki starych babć poszły w ruch, krewcy dziadkowie rzucili się do przepędzenia intruzów. Pewnie dlatego, że ich ulubiona telewizja o oglądalności i zaufaniu dużo poniżej średniej, nie dostała pasma cyfrowego.

No właśnie! "Dostałam komórkę od córki, fajny prezent, odłożyłam na półkę, bo ja się i tak na tym nie znam". O obsłudze komputera już nie ma co wspominać. Nawet telewizory dzielą się tylko na płaskie (często zwane plazmowymi) i nie-płaskie. Ale na różańcu pierwszą intencja musi brzmieć: "pomódlmy się za to, aby telewizja Trwam dostała pasmo na cyfrowym multipleksie" - i już wszyscy z gorliwością przekładają paciorki nie mając przecież nawet zielonego pojęcia o co chodzi. A że może za proboszcza, co ciężko chory, to po co - o. Rydzyk ani jego przyjaciele nie kazali.

Nawet nie warto przypominać tego, co działo się po katastrofie smoleńskiej, gdy zapowiedziano przeniesienie krzyża spod Pałacu Prezydenckiego. Wielcy katolicy, pobożni słuchacze o. Rydzyka, wyznawcy sympatyzującej z nim partii politycznej, o której - podobno - ciągle jest w RM czy TV Trwam. A podobno nasza religia naucza, że jeden jest Bóg i innych bogów przed nim być nie może. Ale czy kimś innym są Rydzyk, Kaczyński i spółka, których wyznawcy słuchają jak Boga nie dopuszczając do siebie myśli, że mogą się mylić? A wszelkie popieranie agresji i wyimaginowanych teorii, co stoi w opozycji do nauk katolickich, nie jest poddawane nawet w najmniejszą wątpliwość; słowa traktowane jak największa świętość ślepo podążając za nimi i nazywając bliźnimi tylko tych, którzy zachowują się tak samo chamsko, arogancko, agresywnie, nietolerancyjnie.

Słowem - strach mnie ogarnia, gdy patrzę, gdzie zdąża nasz naród. Nawet ateiści, muzułmanie, buddyści, mają w sobie więcej z katolika, niż tamci. Jak to łatwo sterować ciemnym ludem. A jeszcze resztę ogłupić (co widać po obecnym poziomie nauki w szkołach), trochę postraszyć końcami świata i kosmitami i już krok do tego, by wprowadzić NWO, w którym ludzie to armia zombie podlegająca tylko kilku osobom sterującym tym wszystkim; bawiącym się w Boga.

Informacje o wpisie
Wpis czytano:120 razy
0,03/dzień
Ocena wpisu:
brak
(Kliknij właściwą gwiazdkę, by oddać głos)

Wróć

Komentarze (0)


Ładowanie komentarzy... Trwa ładowanie komentarzy...

Zobacz inne wpisy

ZobaczOstatnio dodanePodobne

Strona istnieje od 25.01.2001
Ta strona używa plików Cookie.
Korzystając z niej wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych a zakresie podanym w Polityce Prywatności.
 
archive To tylko kopia strony wykonana przez robota internetowego! Aby wyświetlić aktualną zawartość przejdź do strony.

Optymalizowane dla przeglądarki Firefox
© Copyright 2001-2024 Dawid Najgiebauer. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Ostatnia aktualizacja podstrony: 17.07.2023 19:35
Wszystkie czasy dla strefy czasowej: Europe/Warsaw