niedziela, 29 stycznia 2012 Tematyka: drogi, ruch drogowy |
Ponad rok temu pisałem o bezsensownym oznakowaniu uliczek widzianych z własnego okna. Po ponad roku czasu wreszcie się udało. Zebrano podpisy od tych, którzy także widzieli w oznakowaniu szczyt bezmyślności, przedstawiono w Radzie Miasta i już w kilka dni znaki ściągnięto! Znów jest po staremu - żadnych regulacji, więc obowiązuje zdrowy rozsądek, któremu dotychczasowe oznakowanie przeczyło. Jednak wciąż wiele osób jeździ po staremu, na pamięć. Widać nikt nie wierzył w tak szybkie rozwiązanie sprawy od czasu zebrania podpisów do sfinalizowania. Wystarczyło tylko trochę starań. Jednak byłoby dobrze, żeby takich sytuacji było jak najmniej i zanim ktoś podejmie decyzje - przemyślał je, a najlepiej przekonsultował z użytkownikami drogi. |