BLOG

Subskrybuj kanał blogu

KatalogiWpisAchronologicznyTematycznyPoczytnościPopularnościOcen

Święto Trzech Króli czyli nasza wiedza o historii

piątek, 6 stycznia 2012
Tematyka: czas, historia, nauka, niewiedza, pisanie, wiedza

Dziś Święto Trzech Króli, a w zasadzie - Święto Objawienia Pańskiego. Dniem wolnym od pracy jest ponownie od dwóch lat. Jednocześnie chyba wokół tego właśnie wydarzenia jest najwięcej niejasności i zagadek. I właśnie ten fakt zmusza do pewnego zastanowienia się. Próbujemy badać minione epoki, znajdujemy szczątki zwierząt i ludzi, potrafimy datować je i na tej podstawie określić, jak wyglądało życie dziesiątki tysięcy lat temu. Potrafimy nawet naszkicować całą historię Ziemi i coraz bardziej zgłębiamy czasy narodzin wszechświata. Tymczasem wciąż nie wiemy, co tak naprawdę miało miejsce ledwie dwa tysiące lat temu...

Najgłośniejszą legendą jest przytaczana do dziś w Piśmie historia o Mędrcach ze wschodu podążających za gwiazdą na wschodzie. Nie trzeba wielkiej zdolności by zauważyć tu pewną nieścisłość - jak można iść ze wschodu kierując się na wschód? Oczywiście przeprawa przez oceany by okrążyć kulę jest nierealistyczna. Najpopularniejszym tłumaczeniem jest to, iż ludzie Ci nie podążali ze wschodu jako kierunku geograficznego, lecz ze Wschodu - określenia regionu, który leżał w rzeczywistości na zachód od Betlejem. Jednak mało przekonywujące to wyjaśnienie. A jakie jest moje? Ówcześni ludzi mieli z pewnością znacznie mniej rozwinięty słownik. Bardzo często spotykamy się w starych tekstach z prostymi określeniami rzeczy niezwykłych lub nieznanych. Dlaczego więc "gwiazda na wschodzie" nie jest tylko przetłumaczeniem czegoś w rodzaju "wschodzącej gwiazdy", a więc przemieszczającej się po nieboskłonie komety (lub czegokolwiek innego, co oświetlone zleciało z nieba)? Myślę, że tak należy rozpatrywać ten zapis.

Sama liczba trzy także jest tylko jakąś interpretacją, bo Biblia nie podaje nigdzie takiej liczby. Prawdopodobnie została ustalona na podstawie liczby darów. Ale jest to tylko domysł, który na stałe już wyrył się w kartach historii.

Także imiona to wyłącznie wymysł powstały w późniejszych czasach. Nigdzie te imiona w Piśmie nie zostały przecież wymienione.

Wreszcie dlaczego nazywa się ich królami, skoro ten fakt także jest nieustalony i prawdopodobnie wziął się tylko z licznych tłumaczeń i późniejszego rozwoju języka?

Różnych niejasności jest jeszcze więcej. I to tylko wokół jednego wydarzenia z historii. Nie tak znowu odległej historii. Jak więc ta historia wyglądała naprawdę? Dlaczego wszystkie religie świata mają bogów przybywających z nieba? Dlaczego dziś nie potrafimy odczytywać tego, co kilka tysięcy lat temu było skwapliwie notowane przez różne kultury, a co najprawdopodobniej opisywało historię naszej planety? I czy w ogóle jest sens zapisywać jakąkolwiek historię, skoro być może za kolejne tysiąc lat nikt nie będzie potrafił jej odczytać?

Informacje o wpisie
Wpis czytano:147 razy
0,03/dzień
Ocena wpisu:
6,00 (1 oceniających)
(Kliknij właściwą gwiazdkę, by oddać głos)

Wróć

Komentarze (0)


Ładowanie komentarzy... Trwa ładowanie komentarzy...

Zobacz inne wpisy

ZobaczOstatnio dodanePodobne

Strona istnieje od 25.01.2001
Ta strona używa plików Cookie.
Korzystając z niej wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych a zakresie podanym w Polityce Prywatności.
 
archive To tylko kopia strony wykonana przez robota internetowego! Aby wyświetlić aktualną zawartość przejdź do strony.

Optymalizowane dla przeglądarki Firefox
© Copyright 2001-2024 Dawid Najgiebauer. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Ostatnia aktualizacja podstrony: 17.07.2023 19:35
Wszystkie czasy dla strefy czasowej: Europe/Warsaw