piątek, 9 września 2011 Tematyka: fizyka, media, nauka |
Śmieci to już nie tylko problem naszych lasów i wielkich metropolii. Jeśli wierzyć agencjom kosmicznym, także nie tak daleko nad naszymi głowami lata cała sterta odpadków. W ostatnim czasie, jak donoszą media, już dwa razy o mały włos coś nie rozbiło się o stację kosmiczną (ISS). Tylko czy to aby na pewno prawda? Najpierw doniesienie o śmieciach, potem katastrofa rakiety, która miała zawieźć na stację żywność. Wszystko składa się w jedną całość, że już wkrótce NASA ogłosi przymusową ewakuację stacji. Tylko czy zagrożenie jest realne i na pewno wynika z otaczających naszą planetę odpadków? Podobno 20% z nich pojawiło się tam po tym, gdy pewne państwo wypróbowało swój pocisk - można by nazwać klasy ziemia-kosmos - niszcząc nieczynnego swojego satelitę. To wydarzenia sprawiło, że przestrzeń okołoziemska usiana jest obecnie sporą warstwą złomu. Jednak mnie coś nie pasuje. Zgodnie z wiedzą wyniesioną z lekcji fizyki ilość oddziałujących sił na orbicie jest stosunkowo mała i przewidywalna. Jednak satelity, by się tam utrzymać, wciąż muszą korygować swoje kursy. Inaczej albo odleciałyby w kosmos, albo spadły na Ziemię. Więc skoro tak trudne utrzymanie jest tych sztucznych, lecz rozmyślnie rozmieszczonych satelitów, to jakim cudem na orbicie mogą utrzymywać się szczątki? Przecież nawet po takim "ataku" rakietowym siły wcale nie wyrzucą większości odłamków dokładnie w kurs pozwalający im utrzymać się na orbicie. Matematycznie i fizycznie jest to wręcz bardzo mało prawdopodobne, a szczególnie w dłuższym czasie. Ponadto śmieci nie mogą korygować swoich kursów. Więc skąd one się biorą i utrzymują tam przez taki czas? A może ktoś umyślnie je tam umieszcza i steruje ich trajektorią? Skoro Słońce i Księżyc mają tak wielki wpływ na wodę na powierzchni naszej planety, to jak wielki wywierają na obiekty w przestrzeni kosmicznej!? I to dalej nie przeszkadza albo odlecieć śmieciom w siną (czy tam: czarną) dal, albo ulec spektakularnej anihilacji w gęstej atmosferze ziemi? Coś tu ewidentnie jest nie tak... Tylko nam wciska się poprzez media głupoty. Tylko jaki to ma cel? Bo z pewnością czuć tu działania rządów i ich zamiłowanie do manipulacjami informacjami i zwykłymi ludźmi, którym można wszystko wmówić. |