BLOG

Subskrybuj kanał blogu

KatalogiWpisAchronologicznyTematycznyPoczytnościPopularnościOcen

Człowiekiem jestem... A nie maszynką do odpisywania na GG

poniedziałek, 18 kwietnia 2011
Tematyka: człowiek, ludzie, wartości, zaufanie

Fizyczne poczucie bliskości jest chyba głęboko zakorzenione w każdym człowieku. Owszem, możemy kogoś lubić, śmiać się z kimś, rozmawiać, radzić komuś, wspierać go. Ale choćby codziennie rano ktoś przysyłał nam SMSa z pytaniem, jak się dziś czujemy, choćby po kilka godzin dziennie telefonował i wysłuchiwał nas, choćby co wieczór życzył dobrej nocy, choćby w każdy wolny czas tworzył dla nas długie listy czy zalewał potokiem uprzejmości i życzliwości przez komunikator, to jednak takiej relacji zawsze będzie coś brakować. Ot, choćby podania ręki, choćby cmoknięcia w policzek na pożegnanie, choćby przytulenia, które miałoby wesprzeć. Bez fizycznego kontaktu takie bliższe relacje po prostu nie są możliwe do utrzymania. Przynajmniej moim zdaniem.

Bo czy najpiękniejsze słowa, nieustanne myśli są w stanie sprawić, że możemy się poczuć jak ludzie, a nie jak tylko metafizyczny przyjaciel, jakich czasem kreują w swojej wyobraźni dzieci, dla których nikt nie ma czasu? A skąd się bierze takie traktowanie? Może nie ma czasu, może wydaje się, że to niepotrzebne, bo mamy kogoś innego, kto nam dostarcza tego wszystkiego. A może po prostu z tego, że ktoś doszukuje się w tym Bóg wie czego. A czy coś złego jest ucałowaniu czy uściskaniu osoby, z którą łączą nas trochę bardziej intensywne relacje niż z innymi? Czy coś się stanie, jeśli klepniemy przyjaciela w ramię?

Większość osób jednak zdaje się nie doceniać takiej formy kontaktu. Albo wręcz przeciwnie - zdecydowanie ją przecenia. I pozostaje zaledwie nieliczna garstka tych, z którymi można się czuć zupełnie inaczej, swobodnie, z którymi można się fajnie bawić tylko dlatego, że nie robią afery o poparcie żartu oparciem głowy o ramię, nie obrażą się za naruszenie fryzury. A przy nieco lepszych relacjach nawet połaskotanie to nieco frajdy. Nie powiedzą „nie pozwalaj sobie” z powodu przyjacielskiego szturchańca. A wreszcie policzkiem wyrażą podziękowanie za poświęcenie odrobiny czasu. Nie czują ataku, gdy przy rozmowie o ubraniu sprawdzi się, jak bardzo przyjemny w dotyku jest sweterek, czy może z troską zbada grubość bluzki, gdy wieczór stanie się chłodny. Co w tym złego? A ile dobrego! Ale gdy ktoś na wszystko patrzy przez pryzmat podejrzeń, doszukuje się podtekstów, to jak potem odczytać we właściwy sposób intencje drugiej osoby? Cóż, wiele jest ludzi, którzy albo przez „spanie razem” rozumieją wyłącznie coś więcej, dla których zwykły całus jest nie wiadomo jakim gestem, albo po prostu uważają, że po co, skoro takie rzeczy to wystarczą tylko z jedną osobą. Ale w efekcie zamiast budowania pozytywnych relacji, przyjaźni, podniesienia kogoś na duchu, dowartościowania unikanie kontaktu raczej skłania do wniosków, że albo coś jest nie tak, albo nie jest się wartym bycia normalnym człowiekiem dla kogoś. A potem spiralka się nakręca i... Pozostaje co najwyżej zwykła znajomość, o której łatwo zapomnieć.

Dlatego cieszę się, jeśli ktoś nie próbuje dostrzegać w każdym geście nieistniejących treści, jeśli ktoś nie odsuwa się niczym dwa magnesy zwrócone do siebie tymi samymi biegunami, jeśli spotkanie nabiera wartości właśnie przez to, że można nie tylko słyszeć, widzieć, ale i fizycznie i namacalnie poczuć kogoś, z kim się rozmawia; realnego i rzeczywistego człowieka. A w tym wszystkim wzajemnie dodaje to wiary w siebie, sprawia, że łatwiej podnieść głowę, dowartościowuje i sprawia, że po prostu czujemy się akceptowani.

Informacje o wpisie
Wpis czytano:74 razy
0,02/dzień
Ocena wpisu:
1,00 (1 oceniających)
(Kliknij właściwą gwiazdkę, by oddać głos)

Wróć

Komentarze (0)


Ładowanie komentarzy... Trwa ładowanie komentarzy...

Zobacz inne wpisy

ZobaczOstatnio dodanePodobne

Strona istnieje od 25.01.2001
Ta strona używa plików Cookie.
Korzystając z niej wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych a zakresie podanym w Polityce Prywatności.
 
archive To tylko kopia strony wykonana przez robota internetowego! Aby wyświetlić aktualną zawartość przejdź do strony.

Optymalizowane dla przeglądarki Firefox
© Copyright 2001-2024 Dawid Najgiebauer. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Ostatnia aktualizacja podstrony: 17.07.2023 19:35
Wszystkie czasy dla strefy czasowej: Europe/Warsaw