Zamiłowanie Polaków do statystyk. Ileż więcej mowy w mediach o procentach poparcia, niż o programach czy sylwetkach samych kandydatów. Temu wzrosło, temu spadło, ten z tym tak, ten z tamtym tak... A moim zdaniem wszystko to wielka manipulacja, mająca przekonać, że nikt poza czołowymi dwoma kandydatami się nie liczy. Więc po co głosować na innych? Po co wreszcie w ogóle wybory, skoro statystyki są tak jednoznaczne? I chyba o takie myślenie chodzi tym, którzy media mają w swoich rękach. Oszukać, zakłamać, zmanipulować społeczeństwo. Dlatego ja namawiam - głosujmy na tego, na kogo uważamy, a nie na tego, kto ma większy słupek na wykresie! Ja tak zrobię - chyba po raz pierwszy z takim przekonaniem co do wzięcia udziału w wyborach ogólnopolskich. Żeby pokazać, że statystyki stoją na najwyższym poziomie... kłamstwa!