Powoli kończy się moja przygoda z bycia szkoleniowcem informatyki. Z jednej strony szkoda, z drugiej potrafi czasem być męczące. Może, gdy kiedyś znów nadarzy się okazja, wrócę do tego. Pozwolę sobie jednak na krótki komentarz podsumowujący.

W dzisiejszych czasach sporo osób ma przeświadczenie, że komputer jest taką codziennością, jak czajnik elektryczny czy telewizor w naszych domach. A jednak jest inaczej. Istnieje wcale niemała grupa ludzi, którzy nigdy z komputerem styczności osobiście nie mieli. Trochę dziwnie mnie - informatykowi z blisko 20-letnim doświadczeniem w pracy z komputerami - tłumaczyć jest zasady obsługi klawiatury czy myszki. Ale wszak każdy uczył się kiedyś jeździć na rowerze - do tego przyrównuję umiejętności posługiwania się klawiaturą czy myszką. Choć czasem potrafi zirytować, gdy po raz któryś trzeba tłumaczyć miejsce kliknięcia...

Tak upływają zajęcia - coś o systemie, edytor tekstów, arkusz kalkulacyjny... Gdy ktoś się zainteresuje, miło jest usłyszeć "tak szybko zleciało". Jednak najczęściej nieco przymuszeni do takich szkoleń ludzie mają to wszystko gdzieś, gdyż życie wcale nie wymogło jeszcze na nich umiejętności posługiwania się tym "sprzętem AGD". Czasem chciałoby się pokazać coś więcej, coś ciekawego, lecz czasem wręcz brak umiejętności z zakresu szkoły podstawowej skutecznie przeszkadza. Cóż, na pewno to wszystko nie jest zajęciem dla niecierpliwych. Jednakże przejście do kolejnego tematu zmieniło coś w atmosferze. Nagle tworzą się grupki wymieniające się informacjami, gdzieś traci się posłuch i czuć w powietrzu, iż wszyscy tym razem domagają się jak najszybciej ćwiczeń praktycznych. Gdzieś milkną narzekania, że czegoś nie widać, że klawiatura nie pisze, że myszka ucieka - żadnych problemów, które znikają jak ręką odjął. Czy Internet ma aż taką niesamowitą moc?

W tym kontekście nie dziwią pomysły tworzenia coraz to bardziej zaawansowanych aplikacji pracujących tylko w oknie przeglądarki internetowej. Tylko nie potrafię pojąć - czym to się różni od programu poza gorszą wydajnością, mniejszymi możliwościami i bardziej ubogim interfejsem? Cóż... Magia Internetu. Tylko mnie nie chce on wyczarować tego, czego bym oczekiwał. :(