piątek, 7 maja 2010 Tematyka: pomoc, problemy, psychologia |
Podobno to pomaga. Pozwala zapomnieć o własnych sprawach, o własnych niedogodnościach i tym, co gryzie. I chyba sprawia, że potrafimy dostrzec fakt, że ktoś może mieć większe zmartwienia, że nie jest się jednym Konradem tego świata. I, może zabrzmi egoistycznie, pozwala poczuć, że samemu ma się lepiej od innych. Bo czy jest jakiś lepszy sposób, gdy własnych problemów rozwiązać się nie da? Poczuć satysfakcję, że komuś się pomogło. Przypomnieć sobie, że ktoś może mieć gorzej. „A gdy serce twe przytłoczy myśl, że żyć nie warto, z łez ocieraj cudze oczy, chociaż twoich nie otarto.” (Maria Konopnicka) |