wtorek, 27 kwietnia 2010 Tematyka: błędy, człowiek, głupota |
Wspominałem już na blogu, że lubię łacinę. :) A powiedzenie z tytułu zdecydowanie należy do moich ulubionych spośród tych w języku łacińskim. Błądzić - rzecz ludzka. Któż nie popełnia błędów? Jak powiedział Roosvelt, błędów nie popełnia ten, kto nic nie robi. Mówią, że to właśnie popełnianie i dostrzeganie błędów uczy nas być lepszym człowiekiem. Szczęśliwy ten, kto dostrzega swe błędy i stara się je bezustannie odszukiwać: taki człowiek osiągnie doskonałość. Nie należy więc błędów się wstydzić. Jednak często jest inaczej. Staramy się je ukryć, bagatelizować. A przecież prawdziwym błędem jest błąd popełnić i nie naprawić go. Boimy się utraty własnej wartości w oczach innych, utraty zaufania. Często próbujemy zamaskować to, co się zrobiło. I często zapominamy przy tym, że większość naszych błędów jest bardziej wybaczalna niż środki, którymi staramy się je ukryć. Czy nigdy sami nie pomyśleliśmy o innej osobie pozytywnie, nie wybaczyliśmy jej szybciej, gdy ta przyznała się do popełnionego błędu? Czy później z tego powodu nie zaczęliśmy jej cenić bardziej, niż wcześniej, jako osobę uczciwą, odważną i godną zaufania, zapominając o tym, czego dopuściła się wcześniej? Dlaczego więc często nie chcemy przyznać się do błędów? Czy boimy się, że ktoś nazwie nas głupcem? A przecież właściwością człowieka jest błądzić, głupiego - w błędzie trwać. A może to podejście do błędów, to sam w sobie jeden wielki błąd? |